Tu i teraz – mindfulness

Zacznijmy od początku:

W epoce, w której nieustannie dążymy do realizacji (często chaotycznie) wyznaczonych celów, kiedy mamy coraz mniej czasu, bo ciągle jesteśmy w pogoni za czymś, zapominamy często o byciu TU i TERAZ. Zapominamy o tym, by robić prawdziwe przerwy od codziennych obowiązków, obojętnie czy pracujesz na etacie, w domu, czy prowadzisz własny biznes.

(foto)

FAKTY DOTYCZĄCE PRZERW 

1. Nasza koncentracja jest jak mięsień, musimy pozwalać jej odpocząć, aby mogła sprawnie funkcjonować i być bardziej kreatywna. Wiedzą o tym korporacje, które na podstawie przeprowadzonych badań na funkcjonującym mózgu człowieka zauważyły, że człowiek, który robi prawdziwe przerwy od pracy jest o wiele bardziej wydajny i generuje lepsze rozwiązania. Dlatego w zakładach pracy coraz częściej stosuje się zakaz spędzania przerwy na posiłek przy komputerze. Wyznacza się pokoje do spędzania przerw, np. pokoje relaksacyjne czy pokoje gier. Niestety, najczęściej te rozwiązania widzimy w dużych korporacjach zatrudniających głównie informatyków.

2. Już w latach 90. Francesco Cirillo, włoski przedsiębiorca wymyślił system sztywnie przypisanych przerw od pracy, które nazwał „pomodoro”. Zmierzył, że pracownicy są najbardziej efektywni skupiając się na swojej pracy przez 25 minut i robiąc 5 minutowe przerwy, w których skupiają się tylko na przerwie, bez myślenia o pracy.

3. Z kolei twórcy aplikacji DeskTime badając swoich użytkowników w ilości 5,5 miliona zapisów logowań dziennie określili, że najbardziej wydajni jesteśmy pracując 52 minuty i robiąc 17 minutowe przerwy, dla dobrego samopoczucia i naładowania energii.

4. Pracując z różnymi klientami jako life i biznes coach, a także psychoterapeuta widzę i wiem, jak brak odpoczynku od pracy, troski, stres, brak celebracji sukcesów, brak  chwili na zatrzymanie się i brak dumy/zadowolenia z osiągnięć, doprowadzają nas do złego samopoczucia, chronicznego zmęczenia, znudzenia a nawet  stanów lękowych i wypalenia zawodowego. Pomimo, iż temat wypalenia zawodowego może wydać się odległy, to często zaczyna się tak samo – od małych objawów przemęczenia i braku zdrowego relaksu.

 

SLOW LIFE

(foto: źródło)

Wbrew pozorom nie chodzi tu o powolne życie ale o skupienie uwagi na tym, co robimy w danej chwili.

Slow life to wyższa jakość życia dzięki harmonii, czyli połączeniu pracy, rozwoju osobistego z dbaniem o zdrowie i kontakty międzyludzkie. To wewnętrzna zgoda i refleksyjne korzystanie z przeznaczonego czasu dla siebie, w zgodzie z własnymi potrzebami. To delektowanie się ulubionym deserem, zamiast jedzenia w pośpiechu, z kłębiącymi się myślami, że trzeba umyć samochód, wykonać pracę dla szefa, posprzątać… . Takie zmartwienia pozostawiamy na później: „Pomyślę o tym po przerwie, teraz skupię się na naładowaniu baterii, na odpoczynku’

CIEKAWOSTKA: korzeni slow life można doszukiwać się we Włoszech. Południowcy to narodowości, w których spożywanie posiłków jest zazwyczaj czymś więcej niż zaspokajaniem głodu. Kiedy robią sobie przerwę od pracy, lub kończą pracę, często wychodzą na świeże powietrze, spotykają się ze znajomymi lub rodziną i wspólnie spożywają posiłek. Potrafią podczas tej przerwy nie rozmawiać i nie myśleć o pracy a zwyczajnie celebrować czas wolny. Jedzą, piją i cieszą się czasem wolnym.

MINDFULNESS

Czyli trening uwagi, polegający na codziennym zauważaniu swoich emocji i myśli. Z badań Mindfulness Based Stress Reduction wynika, że bycie uważnym na to co robimy i czujemy w danej chwili redukuje poziom stresu, pomaga w walce z depresją i wypaleniem zawodowym. Technika ta umożliwia także głębszy kontakt z samym sobą, ze swoim ciałem, uczuciami i potrzebami, pogłębia samoświadomość, uczy nazywać własne uczucia i mówić o nich.

Mindfulness jest połączeniem wschodnich technik medytacyjnych z zachodnim stylem życia. Każdy z nas może na co dzień stosować „zachodnią” technikę medytacji, czyli skupić się na robieniu jednej czynności, bez myślenia o innych sprawach.

PRZYKŁADY ĆWICZEŃ: podczas jedzenia posiłku np. deseru, wyobraź sobie, że jesz ten posiłek pierwszy raz, poczuj jego zapach, smak, strukturę, zastanów się czy jest to miłe doznanie, delektuj się chwilą. To samo ćwiczenie możesz wykonywać każdego dnia rano i wieczorem np. myjąc zęby i koncentrować się na doznaniach. Po prostu skup się na jednej czynności. W dzisiejszym świecie bycia multitasking i coraz większych trudnościach ze skupieniem się, powinniśmy chcieć ćwiczyć zdolność koncentrowania myśli po to, by nasz mózg mógł odpocząć od tej pogoni za wszystkim. I jak widzisz nie trzeba robić tego tylko dzięki wielogodzinnej medytacji, choć to też działa :-). 

PODSUMOWUJĄC

Czas pracy powinien być poświęcony wykonywaniu obowiązków, a przerwy w 100% przeznaczone dla siebie, bez wykonywania czy nawet zastanawiania się nad czynnościami jakie wykonujesz w pracy. Życie w zgodzie z taką zasadą to również świetne zarządzaniem czasem i sobą.

Każdy z nas chcąc utrzymać dobre samopoczucie i efektywność naszych działań powinien CHCIEĆ dla samego siebie robić prawdziwe przerwy, w których uwolni się od trosk, znajdzie spokój i odzyska energię.

Wykorzystanie powyżej opisanych technik (robienia przerw, skupianie się na jednej czynności, docenianie się) mogą nas doprowadzić do umiejętności koncentracji się na jednej rzeczy, dzięki czemu pozwolimy odpocząć tym strukturom mózgu, które są odpowiedzialne za stres, organizacje, wysiłek i inne. Ale i także bardziej komunikować się z własnymi potrzebami, uczuciami.

Jedna z moich sympatycznych klientek podsumowała ten temat krótko: „zanim się zaharujesz na śmierć to sobie pożyj” 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
× Jestem na WhatsApp